mar 05 2004

:(


Komentarze: 5

jejku jak strasnzie boli mnie brzuch... boli mnie praktycznie od środy... (27.02)... byłam u chigienistki i mi chuj pomogła... dała okropne krople... a mnie dalej boli... jejku az mi sie płakac chce...

niby sie powinnma ciesyzć bo mi raczej dobrze poszedł sprawdzin z majmy a z ruskiego to napewno cos spieprzyłam... a na geografii dostałam 6... ale kurwa chuj mnie to obchodzi...  hmm anhedonia??

bleach1989 : :
05 marca 2004, 15:52
Dobra, jak juz tu trafiłam to komentuje... Na ból brzucha raczej nie umrzesz, chyba zebyś sie uparła. Dzisiaj wszystkich cos boli, taki dzień, przeżyjesz. A higienistka nie pomoże ani nie zaszkodzi, wiec lepszy ibumprom max, siedzenie przy kompie i muza na fula (mnie pomaga, przynajmniej na głowe):P Ciesz sie, ze cie gegry nie uczy Regina:P
bad girl
05 marca 2004, 14:14
bol brzucha...przejebane...Ja tez tak kiedys mialam...Lekarz zabronil mi pic akoholu...ale ja go pierdole...W koncu trzeba na cos umrzec:D
in otero
05 marca 2004, 14:00
a chuj w chiegienistke:)
Akum
05 marca 2004, 13:42
Mi sie wydaje że powinnaś iść do lekarza... Nigdy nie wiadomo czemu tak naprawde on cie boli..
Młody_15
05 marca 2004, 13:10
A moze to brzuch z nerwow cie boli albo ...:) gratuluje tej 6 :)

Dodaj komentarz