cze 23 2004

biopsja


Komentarze: 4

cale wakacyjne plany legly w gruzach -> bylam dzis u onkologa... po przecztaniu wyniku rezonansu powiedzil ze jaknajszybciej trzeba zrobic biopsje kosci... i proponowal zeby przyjechac w poniedzilek... naszczescie moja mam jeste nie jest tak pochujana i sie niezgodzila bo mam przecez na oboz jechac... za to 18 mam rano [choc ze jest niedzila] przyjechac do przyjecia i zostac tydzen... i kurwa chyba niepojade do golejowa => niezobacze sie z alka :( za to wzrastaja szanse ze bedze czas zeby jechac na woodstock bo gdybysmy do golejowa nie pojechali to nietrzebaby bylo namawiac rodzicow do rezygnacji z paru dni wypoczynku... choc z drugiej strony facet mowil ze po biopsji bede musiala uwarzac na moja kosc udowa bo bedzie ja latwo zlamac... :(

pozatym facet powiedzial ze polozenie "tego czegos" obok szpiku kostnego jest charakterystyczne dla nowotworow zlosliwych... eh... 3 szczykawki, srodek przeciwbolowy... czekam z niecierpiliwoscia ;P

bleach1989 : :
24 czerwca 2004, 20:41
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( niech to ale twoje zdrowie jest najwazniejsze bardzo mi przykro ... :(
p_n
24 czerwca 2004, 13:15
ojjj :( no to źle.. ale trzymaj się cieplutko, Słonko :*
24 czerwca 2004, 12:45
Wyrazy współczucia. Zapraszam do siebie.
i_can_t_remember
24 czerwca 2004, 08:48
ehhh, wspolczuje :(. Kurde, tez chce na woodstock ;p

Dodaj komentarz