maj 14 2004

ból... naszczescie fizyczny... choć co...


Komentarze: 8

"Kończy się tydzień, nie ma nadziei
Że następny coś jeszcze zmieni"

to chyba mówi wiecej niż 3 linijki tesktu ciagłego...

poza tym straszniei bola mnie nogi ... moze nie całe ale łytki... eh to od skakania... niom a wczoraj troche szyja bolała ale przestało :) mam nadizje ze nogi do 22 też przestaną... heh i odpoczatku zaczna... ale tka to jest jak sie nie chodzi na w-f...

ps. byłam u lekarza ... nic nowego...

bleach1989 : :
a tak wpadła przypadkiem...(ana
16 maja 2004, 16:00
Słyszałąm o tym koncercie Kulta... Podobno za darmo grali... Szkoda ze mnie tam nie było.
15 maja 2004, 21:38
to koncert juz za niedlugo ...przestana bolec napewno :)
15 maja 2004, 16:17
dokładnie... Akum... masz racje ... a szkoda... bo wolałabym żeby ten fizyczny był gorszy...
15 maja 2004, 08:55
Z tymi koszmarami to chodzi o to, ze ciagle sni mi sie cos, zebym miala jeszcze wieksze wyzuty sumienia... :(
15 maja 2004, 08:54
zgadzam sie z Akum... Wolalabym cierpiec fizycznie, niewazne w jaki sposob, niz nie spać w nocy, a przy tym caly czas myslec...a jak juz spac to miec koszmary... ehh... Sorki ze nie bylam, to wlasnie jest powodem...
i_can_t_remember
14 maja 2004, 21:53
mieszkam w Polsce :P
Akum
14 maja 2004, 21:00
P.S. co do bólu psychicznego to szkoda gadać... Kiedyś myślałem że nie może być gorszego bólu od zdzieranej skóry, przypalanych oczu, czy obijanych pięt.... ale teraz wiem, psychika jest głębsza i bardziej boli niż ciało...
Akum
14 maja 2004, 20:58
Mnie tez nogi bolą, tez łydki, ale cóż, Jak chcę robić salta to musze je Trenować....

Dodaj komentarz