ból
Komentarze: 1
achia... jedno sprostowanie ... VIVA MAT o Nirvanie bedze w pon o 16 :)
a co do dzisiejszego dniza to szłuchłam dłużo Nirvany ... a może bardzeije ogladłam teledyski... niom i przyjechła ciotka... mysłam ze dostane na te urodziny 100 zeta... dostłam 200... i taką eh... coś jak bobmonierka tyle ze same dobre czekloadki z ferrero (28... ale szybko zniknom :P) .... wiec chyba opłacło sie z nia siedzec 3 godzinki :P niom a jutor jade na zakupy do hipernowej... może poejdze ze mna mam... ale chyba nie... wole zeby nie jechła bo przynjamnij kupie co bede chciła... a ja mam nie pojedze to pojade z mateuszem... eh ... biedak... ale sam chcił jechac.... to będą najdłuższe godziy w jego życiu :) hehe
a oprucz tego wszstkego... to dziś ból brzuch był naprawde nie do zniesienia... boli mnie codziennie... ale dziś od samego rana... teraz tez... aż sie poryczłam... kurwa boli jak cholera... niec nie moge jesc bo jak cokolwiek mi wleci do żoładka to coraz gorzej jest... :( eh... iede se popłakac... może jutor bedze lepiej...
Dodaj komentarz