być nie mieć... to juz wiem... czy Bob...
Komentarze: 3
tak sobie mysle ze przydałby mi se jakiś fajny plakacik... bo ten "no drugs" naprawde mi sie znudził... a i jescze zapomniłam ze kasa na ten nowy tez by sie przydałą :) a wiec tak sobie mysle ze najlepiej byłoby sobie kupic juz taki wprowadzajacy mnie w letni nastrój... sie znaczy z Bobem Marleyem :)
ale zastanwiłam sie nad takim szarym niczym okładka bleach plakatem RATM ... hmm co za dylemat... :)
coprawda ściane mam żólta... (nie mysleć ze zdechłym zółtym!!) wiec taki plakat z Marleyem w takich nieco zielonkawych barwach całkiem fajen by wygladał ... och choć ten z RATM pasowałby nieco kolorystycznie a także z racji rodzaju muzyki do moich 2 palaktów Kutra... (którychy niezamierzam sciągac... bo przynajmniej mam kogo od czasu do czasu pogłaskać :P) ...
och cóż za dylemat... :P
chociaz niewim czemu nad tym tak duużo mysle jak jeszcze kieszonkowego nie dostłam... a co do tej kasty to bede ja musiła raczej przeznaczyć na drobne (tak tak jasne...) wydatki w krakowie... niom i na czrna farbe od wlsoów... bo jednaj mam niecoo jasnijsze wlosy (naturalne) niż sie spodziewałam :P
Dodaj komentarz