co sie ze mna dziło??? nadal tego nie wiem......
Komentarze: 3
no i jestem... nareszcie przyszłam z budy... nawet nie wiecie jak źle sie czułam na pierwszych lekcjach... niewiedziłąm o co chodzi... czułam sie jakbymn conajmniej pół litra wypiła... zaczeły mi lekko łzawić oczy... w pewnej chwili poleciałą duża łza... niestarta rozbiła sie o moja dłoń... poprostu ... niewiem co sie ze mna działo... czułam że nie panuje nad swoim ciałem... wstajac zataczałam sie... byłam jak osoba którą wyrwano z głebokiego snu...
mama tez do przekazania wam... nastepną troche smutna wiadomośc... ale to juz notka ewidentnie pasujaca do mojego drugiego bloga...
Dodaj komentarz