nauczyciel czasem też człowiek...
Komentarze: 6
nio i stało sie... poznalismy nową nauczycielke od wosu... kurde wyglada na jakieś 40 ale jest naprawde zajebista... wogóle to uczy normalnie w prywatnym liceumi historii i wosa ... nio i coś tam o studentach tez gadała... a oto kilka całkiem fajnych rzeczy jakich mozemy sie spodewać na nastepnych lekcjach... :
- nie robi klasówek ani kartkówek bo uwąza za niludzkie wchodzenie do sali i mówienie "wyciagamy karteczki"
- nie pyta... bo tego nie lubi... wolge nie lubi stresować uczniów
- co 3 lakcje robi tezt składający sie z 10 pytań... podała tez nam 4 pytania jake bedą na najbliższej... :)
- test piszemy 15 minut potem mamy minute na zajżenie do swojego zeszytu... i spisanie coniektórch rzeczy
- na semestr mamy 2 np i jak ich nie wykożystamy i beedziemy mieli naprzykłąd miedzy 5 a 6 ocenke końcową to te np podniosą ocenke na 6 ...
- nie każe robić samemy notatek do lekcji... bo uważa ze uczniowie nei maja do tego wiekszych zdolnośi... i już woli nam podyktowac...
nio i zadaje ciekawe prace domowe... juz dziś sie o tym przkonaliśmy " wyobraź sobie ze wygrałaś 100 000 zł w totolotka. co zrobisz z wygraną ? odpowiedź uzasadnij " hmmm takie prace domowe moge pisac :)
nio i fajne mówi... "a jeśli jest jakiś de.. [chodziło o debila] yyy niemądry..." dokładny cytacik :) czasem fajne mić zeszyt na lekcji :) mam nadzieje ze nastepne tęz bedą tkaie wesołe jak ta :)
Dodaj komentarz