pozegnanie :(
Komentarze: 4
no i nadchodzi wielkimi krokami chwila kiedy bede musiala opuscic dom i wszstkich ktorzy mnie otaczaja ... tych zlych i dobrych, troche mi smutno z tego powodu ale coz przecez przyjade za 3 tygodnie... :) takze 17 mozecie sie spodzewac nowej notki... a potem szpital... mam nadzieje ze wszstko dobrze pujdze... jejku jakos mi sie strasznie smutno zrobilo... oczy sa coraz bardziej mokre... czuje ze wylewaja sie z nich lzy...
poza tym to [dla znjomych osob] podaje nr. i jak bedzecie za mna tesknic to napiszcie cos :) -> 505637034 dodam tez ze ten nr bede mila [chyba] tylko na 3 tygodnia a potem wyciagam karte sim i musze oddac pozyczonego koma :( no nic... ale tak wogle to doszlam do wniosku ze poza wyjazdami i jakimis koncertami to komorka niejst mi zbytnio potrzebna ...
nic pozdrawim was bardzo serdecznie i mam nadzieje ze milo spedzicie te wakacje... a to moje motto na najblizsze dni:
"żadna chwila nie powtórzy się, każdą jak najlepiej przeżyc chciej" - Habakuk - Ucieczka
nie to zebym mila typowo konsumpcyjny stosunek do otaczajacego swaita ale niepowinno sie zalowac zadnej chwili...
Dodaj komentarz