paź 28 2003

smierc, milosc, dready...


Komentarze: 4

pomysłamam soebie ze mogłabym wam napisać o moich 3 marzeniach ...

teraz marze o prawdziewj miłosci... (damsko-męskiej) napewno nie o takiej jaka łaczyłam nie z moimi eks... chce kochac kogoś do szaleństwa i być kochaną równie mocno...

nasetepym mioi marzenim są dready... i odwołując sie jecze do komentarzy pragne wm zasygnalimować ze kultura rastamanów jest mi znana... słucham choć moja nazwa wskazuje na inny rodzaj muzyki... nie zamykam sie w nim i jestem otwarta na wiele innych gatunków takich jak jazz blues czy hh... ale moją prawdziwą miłościa jest rock, metal i reggae...

no i moje chyba najsmutniejsze marzenie... bardzo ale to bardzo chiałbym umrzec w wieku 27 lat tak jak inni wielcy ludzie... Janis Joplin, Kurt Cobain, Jimi Hendrix (penie gdziś błąd zrobiłam ... sorry) ... miem ze ja pewnie nic wilkiego nie osiągne... ale poprostu nie che dożyć czasu kiedy nie bede miała na nic sieły... wszystko mnie bedzie bolało ... poprostu nie bede już sprawna fizycznie i coraz bardzije bede sie wczuwać w dorosłe życie... nie, nie che tego zaznać...

mam tylko 3 marzenia... ale są ona dla mnie niezwykle ważne... i mam nadzieje że moje 2 pierwsze spełnią sie ... i bede mogła spokojnie odejśc... i oddać sie śmierci...

bleach1989 : :
28 października 2003, 20:17
ja kiedys mialem glonojada ;p ...w wieku 14 lat planowac swoja smierc...ehhh...az strach pomyslec co bedzie dlaje
28 października 2003, 17:46
1. zyc 2. kochac 3.miec glonojada
28 października 2003, 17:42
ja nie chce zebys umarla w wieku 27 lat przeciez wtedy bedziemy sobie razem mieszkac :) nie no zartujee chociaz...
ktos tam
28 października 2003, 16:40
heh, no to zycze powodzenia... nie znam cie, ale na pewno bedziesz ladnie w dreadach wygladac:) Trzymam kciuki, zeby babcia sie juz nie rzucala:)

Dodaj komentarz