Archiwum sierpień 2004, strona 3


sie 08 2004 miniWOODSTOCK
Komentarze: 7

zaraz bede wychodzic i jade do piekar slaskich do szpitala wojewodzkiego chirurgii urazowej - bede tam kolo tygodnia bo w poniedzlaek mam operacje

a jak narazie napisze wam jak spedzilam wczorajszy wieczor.... tak jak mialo byc pojechalam na 17.00 do chorzowa na spotkanie woodstockowiczow... mama kazalam mi przyjechac do 21 zeby sie starszy nie dar.... z pod Rampy (jakis pub [chyba :P]) poszlismy do biedronki po piwa a potem do zabki... ktos chyba przestraszyl sie naszej spiewajacej i smiejacej sie 20/25 osobowej gromadki i wezwal policje... troche za nami jehcali potem pytali sie gdze robimy impreze... powiedzlismy ze u kogostam w domu... pojehcali... a my poszlismy w strone stadionu slaskigo a tma na jakism przywatnym terene chlopcy [kurwa stare dziady...] zaczeli robic ognisko... gdy bylo po 20 rudi zadzwonil do mojej mamy i pytal sie czy niemoglabym zostac dluzej... serio to juz zabardzo niewiem co mu odpowiedzla... ale sie zgodzila... po 22 przyjechala do nas mama roxany z jej kumpelami i dalej bawilismy sie tka jak wczesnij... naprawde calkiem sympatycznie i jakze kulturalnie bylo :P  mama roxany zadzwonila jeszcze do mojej i powiedzla jej zeby byla spokojna ze ona mnie odwieze do domu... tak tez sie stalo i o jakiejs 23.20 bylam juz u siebie... wiedzlam ze strasznie cuchne piwem,... ale nic... w lazience mama tylko mi powiedzlama [calkiem spokojnie i bez jakiejs zlosci] ze smierdze alkoholem i mam sie umyc i klasc sie odrazu spac zeby tata nie poczul... na co ja jej powiedzlam ze dobrze nie ma sprawy... i mowie jej ze wypilam tylko 1 pivo a potem tylko od znajomych popijalam po luczku :P no i spoko bylo... wreszcie zrozumila chyba ze nie pije poto zeby sie upic...

ja juz bede zaraz wychodzic...bardzo serdecznie was pozdrawim a w szczegolnosci ciebie alka... mama nadzje ze sie bedzesz jako tako po tym wszstkim trzymac - pamietaj ze jestem z toba :* a jak juz bede w domu pierwsza sie o tym dowiesz i przyjedzesz :)

pozdrawim tez wszstkich z ktorymi wczoraj spedzilam mile chwile...  :)

papapa :*

bleach1989 : :
sie 05 2004 fotos mix - ale mi technem zajechalo :P
Komentarze: 5

 

moj plakacik boba marleya [wisi nad kompem]

ja i roxana obok ogrodka pivnego, jak klikniecie i sie powiekszy widac z tylu scene

znowu ja i roxi ... przed nami dluzy namot krishny a za nami widok z gorki... i mnustwo namiotow

 

owsiak na scenie a kumpel z czapka z arbuza na glowie...

 

a tu juz po spakowaniu sie w niedziele... straszny smietnik ... ktory zaniedlugo nosilam w plecaku :P

tu jestem ja w mrzezynie [hmm jak to sie pisze??!] a za mna warszawy z lapami...

nastepne miejsce kampanii heyah tym razem nieopodal plazy

 

a tu juz ja na plazy... i nasz smierdzacy baltyk...

bleach1989 : :
sie 05 2004 photos from woodstock
Komentarze: 9

 

fotka na miescie w kostrzynie... ja jestem po prawiej stronie :P

tutaj nieopodal mijsca fotki poprzedniej... totalne swiry...

a tu ja podczas wystepu armii

 

och jak tu czysto...

 

to fotka z nidzili czyli dnia wyjazdu :( jestem 2 od prawej

a tu podczas spacerku do mista... jestem 2 od lewej...

PS. wsrod mieszkancow kostrzyna nasze rozesmiane gromadki dosc sie wyroznialy... i bylismy tam swoista atrakcja tutystyczna :D

bleach1989 : :
sie 04 2004 srodki transportu
Komentarze: 5

 

w nastepnej notce czesc zdjec ze mna i ekipa... narazie 2 znalezione w necie z tegorocznego woodstocku :)

bleach1989 : :
sie 02 2004 "łłłooooo ooooooo jedzmy na woodstock"...
Komentarze: 7

no woodstocku bawilam sie swietnie wraz ze swietna slaska ekipa ;P

wrocilam wczoraj po 20 tej i odrazu poszlam sie myc.... niestety... moje nogi i paznokcie u rak niedomyly sie i jeszcze dzis musze sie pozadnie wykapac bo jutro jade do lekarza :) no i troche niefajnie byloby gdyby zobaczyl resztki brudu na mojich stopach przy jakze fajnym obmacywaniu mojich nog i nietylko...

pozatym spuchly mi nogi w 2 miejscach i ledwo przemieszczam sie od kompa do kuchni i z powrotem.... nieda sie takze niewspomniec o napierdalajacych mnie barkach... bo oczwiscie milenka mysla ze bedze mieszkac w 5cio gwiazdkowym hotelu i cala kosmetyczke a takze inne "niezwykle potrzebne" rzeczy trzeba bylo zabrac...

poza tym to nawet niewiecie jak przyjemne jest spojrzec na sibie tylko 2 razy w ciagu 5ciu dni :)

bleach1989 : :