Archiwum 14 października 2003


paź 14 2003 pieprzony początek dnia
Komentarze: 10

normalny takie głupoty pierdolisz ze szkoda gadać...

 

co za cholerny dziń ...  nie wiem co sie ze mną dzieje tak trzesą mi sie rece ze  nie moge trafiać w klawisze.... naprawde żadko tak mi sie trzesą .... kurwa chyba jakichś drgawek dostałam.,.. dobrze ze z mama już siebie wszystko wytłumaczyłayśmy bo by pewnie powiedziałą ze piłąm... ale nie o tym chciałam napisać ... wstałam sobie koło 10... i myślałam ze bedzie to super dziń ... m,ój brat do szkoły a jak przy kompie wreszcei siebie posiedze... a tu stara mówi ze przy kompie siąde dopiero jak siobie powtórze rozyjski (znienawidzony przezemnie przedmiot...) na to ja odrazu zwybuchłam płaczem... potem braciszek zaczoła mi biurko przekopytać pod pretekstem ze taśmy klającej szuka... nastepny wybuch płaczu i tak już w kółko... dużo sibie myśłałam też o swojej inności... ale te przemyśłenia chyba bedą za niedługo w samobójczyni bo jak narazie mama wooła mne na obiad...

bleach1989 : :