Komentarze: 2
czuje w sobie spokój... dotad niespotykany... nic nie jest w stanie w tej chwili mnie zdenerwowac... czuje w sobie jakąs czesc stanu nirwany... ale nie to nie ona... pamietam notke którą wtedy napisałam... czułam sie okropnie włsnie z powodu mojej nieswiadomości... i jakiegoś oddalenia sie w myslach od wszstkiego co mnie otacza... teraz czuje sie jak w czase cwoczenia jogi... czuje że mam kontrole nad soba... i mam nadziej ze ten stan potrwa dłużej... choć zastanawiam sie czy to czasm nie cisza przed burzą ... jaką niewatpliwe bedze nastepny tydzień... boje sie...