Archiwum kwiecień 2004


kwi 30 2004 chwile ulotne
Komentarze: 0

dziś pół dnia słuchałm Dezertera... juz wczesniej wiedziłam ze mam jakieś ich płytki.. problem był z ich odszukaniem... ale szukać sie opłacało... bo zaskoczli mnie bardzo dobrymi tekstami... muzyka na równie wysokim poziemie...

wiem, wiem bedze to nieco smeisznie dla niektorych ale słuchłam tez płytki paktofoniki... paktofonike znam juz od dzwna... cąłkiem, cłakiem zespół... hehe ale uwarzam ze 1 płytka była zdecydowanie lesza niż druga... choc wiem też ze mój hipokrytycyzm siega senitu gdy spiewam sobie ... ulotne chwile... a teraz ulubiony frgmant niespełnionej samobójczyni...

"Jesteście, więc zauważcie to nareszcie
Odbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunek
Cieszcie się i obierzcie na jutro kierunek
Odważcie się, zróbcie ten krok
Podnieście wzrok "

 

bleach1989 : :
kwi 30 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1
bleach1989 : :
kwi 29 2004 "bedą obradowac jak nas obrabować"
Komentarze: 4

ciagnac temat manifestacji (z poprzednij notki) musze przyanc ze bardzo cieszę się ze miła ona tkai przebieg... aaaaa nie bede o tym gadac bo juz dosc sie nasłuchaliscie pewnie w telewizji... heeh

napisze o czymś nieco ciekawszym... że wrescie mam K-PAKsa niom i sobie cztam... ale strasnzie wolno mi to idze.... bo jestem na 120... a znaowu  Bagno... to poprostu już... tragiedia... od paru dni dla jestem na ... eee wsstyd sie przyanć ... 30 stronie .. ale msye ze ta majówka bedze bardzo sprzyjająca dla czytnia ksiazek :)

nie wiem z kad teraz mam tkai dobry humor... bo serio to do jakiejś 15 czułam sie okropnie... ale juz dobrze... hmm mzoe nie aż tka bardzo... wiec powinnam zminić na ... ale juz lepiej :)

pozdrawiam

PS: jutro przyjeżdża alka :)

bleach1989 : :
kwi 29 2004 nic
Komentarze: 2

zamiast iśc na anglika poszłam do osrodka i umuwiłam sie z pania psycholog na... heh 21 maja... kurwa czemu tkaie długie terminy!! ale głupa ta baba w sekretariacie... "tylko pani psycholog cie nie przyjmie bez prawnego opiekuna!" a to chuj przyjde z mamą ... szkoda tylko ze nic przy niej nie powiem i bedze musiała siedzęc w poczekalni...  strasnzie to głupie bo jak byąłmau innego (taka głupia baba) to wcale nie musiąłm przyjść z rodzicem... hehe tp tka jaby dzewczynie w moim wieku ktora idze do ginekologa po pigułki kazali przyjść ze starszą

wogóle cholernie to wszstko jest pogmatwane... dlaczego wizyte u kardiologa mam na wrzesień czy październik (już nie pamietam)... dlaczego ludzi ktory ajsno mówią ze maja depresje (a co zwykle idze z tym w parze skłonnosci samobójcze) nie przyjmują odrazu albo jutro czy pojutrze... tylk za miesiac ... czasem nawet 2...

a poza tym to jak juz tka o lekarzach to mam winiki rewzosnnsu... bedą mi biopsje robić! sie zaczy chca bo ja już jasno powedizłąm zeby spierdalali od moj nogi... a głowy wyszedł tka źle ze odrazu wyciagneli mi karte na nastepne badanie za miesiąc... bo mam cośą z jakimś tam płątem... ale wszstko jest napisane w taki sposób ze zaczardo niekapuje tego wszsstkiego... hehe styl naukowy... kurwa przeciez to jest dla pacjenta! a nie dla zarozumałegbo lekarza...  

PS. mam nadizje ze antyglobalisci nic nie wykrecą... bo o ile wiem to juz chyba sobie ida tą pieprzoną warszawą... głupio by było gdyby rozpieprzyli wawe jak prage a potem zamiast móić o tym co chcą przkazac... za czym sa ... a za czym nie... mówiłoby sie tylko o zdemolowanych sklepach... hcoć msye ze itka  jelsi ktoś bedze chcił to sie wszstkogo moze doczepić...

bleach1989 : :
kwi 27 2004 ZESPÓŁ WIELORAKIEJ OSOBOWOŚCI
Komentarze: 2

- jedna jest cąły czas na wstko zła ... jej cynizm nie zna granic... ale potrafi dojść do celu po tupach... czesto rani ludzi i wcale ja to nieobchodzi... odrazu oddzywa się gdy ta 2 powie coś nie po jej mysli, czesto ja krytykuje... sama sie dołuje... ale pokazuje tylko pewność siebie...  jest zachłanna i przebiegła... nie zna umiaru... twardo stąpa po ziemi...

- druga to taka bardzo skroman istota... zyje we własnym swiecie... ciągle buja w obłokach ...coś tkaiego jak pieniadze nie gra głuwnej roli w jej życiu, o wiele ważnijsze sa uczucia... jest miła, grzeczna... wiele w niej pokory... jest niesmała i żadko przeciwstawia sie tej pierwszej...

- trzecią jest ta która to teraz pisze... stara się je (pierwsza i druga) z siebie wydobyć i scharakteryzować... cechujue się obiektywnością... czasem udaje jej sie osiągnać konsensus pomiedzy courtney a kurtem... wie ze to głupe ze tak nazwał swoje towarzyszki... ale to był pierwszy pomysł - czasem jedyny... a czsem najlepszy...

bleach1989 : :