Komentarze: 20
KURT DONALD COBAIN
20.02.1967 - 05.04 1994
dzisiajszy dzęń nie zaprzeczam... jest dniem smutku i rozpaczy... choc ja tak naprawde przyznaje że bardzij przeżyłam to rok temu... gdy była ogromna burza ja płakałam... słuchałam nirvany... dziś nie płacze... ale słuchałm muzyku wspominam kurta jaki i cała kapele... i myśle o osobach które dziś popełnią samobójstwa [totolna głupota] którzy pragnąu "upodobnić" sie do swojego idola... jeszcze bardziej śmeiszy mnie fakt ze pragna w ten sposób "uczcic" ten dzień... choć tak naprawde nie wiedzą jak zmarł...
pozdrawim wszstkich fanów i kurwa nawet tych którzy mnie tu przesladują... przyanje ze jestem osoba która nie ogranicza sie do jednego gatunku muzycznego ... słucham metalu, rocka, punka, reggae, dubu, ska, czasem nawet moze być hh... głownie paktofonika czasem kaliber... bo tylko te zespły cenie... a wszstko co obecnie sie grywa (w hh) uwarzma za bezsens... choc przynaje słucham... bo czasem poprawiają mi te bzdyry ch/humor...
pozdrawim...