Archiwum 25 kwietnia 2004


kwi 25 2004 związek miedzy naszym samopoczuciem a muzyką...
Komentarze: 5

bardzo długo się nad tym zastanwiałam... dlaczego osoby ktore mają depresje czy skołonności samobójcze słuchaja metalu/rocka/punka ? albo moze inaczej... dlaczego osoby ktore słuchają metalu/rocka/punka maj depresję czy skołonności samobójcze...?? dlaczego nie znam dziewczyny ktora słucha hh/ techno i ma... np. nerwice? myse ze na te pytania są conajmnij 2 calkeim sensowne odpowiedzi...

a) słucha tej muzy bo ona odzwierciedla ich smutek, melancholie - poprostu znajdują tma czastkę siebie

b) muzyka której słuchaj te osoby doprowadza ich do tkaiego sampopoczucia przez swoje teksty które ... sa czasem naprawde dobijające

nie wiem co sobie o tym pomyslicie ale te 2 rozwiazanie pasują do mnie... co do pierwszego myslę że nie ma zadnych watpliwości... a co do b) to czasem gdy czuję sie sałkiem dobrze wystarczy sobie posłuchać chociazby ONA czy Vatius Manx - Elf ... i wszstko dziametralnie sie zmienia... pod wpływem tekstów i muzy zaczynam plakac i być znowu na wszstko zła... gdy płytka się skonczy włączam UB40 (czy jakeś inne reggae) wygladam przez okno i nagle wszystko zancyz mnie cieszyć... dostrzegam zieleń za oknem, wiatr kótry daje poczucie (w pewnym sensie) wolnosci... nawet szkoła podstawowa do ktorej kiedyś uczesczałam nie wyglada tka brzydko... wychylam sie coraz bardziej... wiatr rozwiewa moje włosy... nagle czuję przypływ optymizmu... lecz w miedzyczsie kończy sie płta... i od nowa... leci Bez ... łzy cisną mi się do oczu...

bleach1989 : :