Komentarze: 3
wreszcie... wreszcie sie doczeklam... tata piszedl do biblioteki i wypozyczyl mi 3 ksiazki... niestety 2 jakes tkaie chbya beda lekkawo dzecinne w porownaniu z tym co wczesniej czytlam [ :P] ... gdy przyszed wzielam pierwsza ksiazke " oszalec ze strachu" linijka pod tytulem "historia nory pacjentki oddzialu psychiatrycznego". 4 i pol godziny i co? 149 stron poszlo sie jebac ... skonczyla sie!! naprawde dobra ksiazka... choc tak odmienna od tego co cztlam ostanio... zamiast seksu codzien z innymi panienkami niesmiale pocalunki, zamiast narkotykow bol i strach przed smiercia... czytajac ta ksiazke caly czas ryczalam... nie byla smutna... ale zabardzo utozsamilam sie z glowna bohaterka...
" dazdego dnia nora na nowo rozpoczyna swoja walke. teskni za tym zeby sie bawic kochac i snuc plany na przyszlosc ale sie boi. strach wkradl sie w jej zycie i nie chce odejsc. panika atakuje ja coraz czasciej az wkoncu nora rezugnuje z dalszej walki. dopiero wtedy gdy jest juz niemal zapuxnno odnajduje wyjscie z rozpaczy i ochrone przed swiatem zewnetrzynym."
polecam