Archiwum 03 grudnia 2004


gru 03 2004 Wesołych Świat Skurwysyny
Komentarze: 3

po proszkach czuje sie juz lepiej i minęły objawy nieporzadane... stwierdzam ze psychicznie czuje sie lepiej ... choc z drugiej strony coraz zadziej sie zdarza zeby jakas 5tak czy 4ka mnie ucieszyła... zle oceny dobiaja mnie do dna... od ktorego zaraz sie odbijam wysoko i spadam z ogromna siła by sytulacja znowu sie powtórzyła... dzis koncert comy... nawet nie milam ochoty jechac... nie sprawia mi to juz przyjemnosci... nie czuje zalu... nie potrafie plakac ani sie zloscic... poprostu jestem...

choc zdarza sie czasem ciekawszy dzien typu sroda :) dzikuje arturowi i wojtkowi bo sie bawilam bardzo dobrze :) zal mi ich troche bylo bo troche rozpaczali z powodu odwolania koncertu ale pozatym bylo fajnie..  zajebalam z baru tez cos wogole nieprzydatnego ale co tma... mam pamiatke po koncercie rammsteina :P

i ta oto pozytywna wiescia koncze dzisiejsza notke...

pa. moje parzenie poraz 50 jest o krok od spelnienia... i pewnie dupa jak zwykle bedze... a pozatym to bylam dzis u psychologa i stwierdzila ze mam depresje ... bede mila psychoterapie indywidualna i grupowa

bleach1989 : :