Komentarze: 2
hmmm coś dziwnego sied zieje w mojej klasie... czy to jest normalne zeby chłopcy z jednej klasy ciągle sie okładali... i meli coś do siecie... potem zeby sie zachowywali jak kumple... a w czasie jakiejs próby... znowu sie wszstko rozpadałao...
nie wiem nie rozumiem tego wszsystkiego... dziś fizyka na pierwszy rzyt była super... babka wyszła a my cała lekcje sami siedzieliśmy,.. ale to tylko pozory... potem chłopcy coś tam znowu do siebie mieli... no i sie zaczeli lac... możan tez powiedziec ze to wszystko przez łukasza... ale nie tak do końca....
gdy tak na nich patrzyłam zdawało mi sie ze coniektórzy z chłopców dorastają... i coraz lepiej postepują w tego typu sytuacjach... niestety 90% cofa sie w rozwoju...
irytowała mnie tez postawa wiekszości dziewczyn które zamias być złe ze wogłoe zaistniała tak beznadzijna sytuacja... śmiały sie rozkosznie...