Najnowsze wpisy, strona 12


sty 23 2005 rozmowy poranne...
Komentarze: 4

- dareczku a ty wiesz jak sie robi ten bigos? - ja

- hmm to zaczy nie wiem... wiem jak smakuje :) - tata

- bo ja tez zabardzo nie wiem... z tego co pamietam to na poczatku kroi sie pieczarki i inne grzybki, wrzuca na oliwe z oliwek, puznij po jakims czasie dodaje sie cebule... a ta kapuste to chyba swierza sie napierw kroi, w sumie to kuszona tez... ale czy to sie razem gotuje czy nie to ja nie mam pojecia... bardzo wazna zecz tez zeby pieczarki puznij zmielic to beda dobre... dodaje sie do kapusty i wrzuca keczapu koncentratu czy czego tkaiego... wazne ze czerwone...

-acha... no to juz mniej wiecej wiemy jak to zrobic :) a trzeba te grzyby mielic ?

-tak koniecznie...

- eeee to za duzo roboty bedze... pokroje w kosteczke i zobaczysz ze bedze dobre

- NIE! ja sie nie zgadzam, masz je zmielic a jak nie to zadzwonie do mamay zeby ci objechala i sprowadzila na dobra droge...

- e tam... mama jest daleko, moze sobie nawet rekami wymachiwac i itak sie jej nie boje...

bleach1989 : :
sty 21 2005 kura domowa czekajaca na meza z obiadkiem...
Komentarze: 3

siedze sobie w domku jak prawdziwa kura domowa ktora przed chwilka wylala zupe ogorkowa [bo tylko taka zrobic potrafi] na taleze...

cos mnie jednak niepokoi ... jest juz 15.25 a tu tatus chyba zapomnial przyjsc z pracy do domu...

lekko zdenerwowana biore telefon i do niego dzwonie:

- No czesc Dareczku... czemu jeszcze do domu nie przyszles?

-Przeciez prace koncze o trzeciej...

- Ale juz jest 25 PO !!

- Oj Milena, spujż dobrze na zegarek...

no tak... 14.26...

- A Ania [moja mama] z Dominikiem [brat] zdarzyli na ten pociag czy siedza w domu i sie kluca przez kogo nie zdarzyli?

- No jeszcze nie wrocili, wiec chyba w Kielcach juz dawno są...

- Całe szczescie... bedzemy miec przynajmniej spokoj przez weekend!

ktos chce moze zupy ogorkowej... troche przesolona, za duzo ogorkow kiszonych, nie ma marchewki bo mi sie nie chcilo jej obrac, no a zeby wlac smietane przypomnilo mi sie dopiero po wlaniu jej na talerze :/

będe dobra żoną :)

bleach1989 : :
sty 20 2005 niepewność
Komentarze: 6

znow nie jestem pewna jak u mnie jest...

w sumie to zdaje mi się ze na ta chwile moge powiedzec ze lepiej...

moj pomysl z wywaleniem gg byl jak najbardziej sluszny...

czekam na odpowiedz alki...

boje sie co jest mi w stanie zafundowac nowa

sekunda/godzina/dzien/tydzien/miesiac/kwartal/rok

jestem przepelniona pesymizmem

[smuci mnie moj nowy szablon...

ale niestety tak wlasnie jest teraz ze mna]

bleach1989 : :
sty 15 2005 'szeroka droga nie byla moja' - coma
Komentarze: 1

w sumie to wpadlam w stan gdzie nic juz nie cieszy

bleach1989 : :
sty 08 2005 wskakujmy do pokeboli!!
Komentarze: 5

mam kolejny powod dla jakiego warto byc pokemonem...

kurwa... w sklepach tyle spodni, a mi zadne sie nie podobaja.. bo jak maja mi sie pdobac czarne z lancuchami, rozowymi paskami, pszczolkami, cwiekami ktore podkreslaja ze spodnie sa jak najbardziej modne bo teraz przeicez dominuje punx!

kuuuurwa! jedyne spdnie nadajace sie do przymiezenia znalazlam w taboo ... ale coz... rozmiar 40 na mnie wisial, 36 byllby idealny da pokemona lubiacego gdy gora spodni przylaega do dupska niczym getry...  

kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa

zero kopiowania .. okresla poziom mojego wkorwienia ktory siega zenitu... poza tym jestem na siebie cholernie zla...

ide po raz kolejny znalesc ukojenie...

bleach1989 : :