Najnowsze wpisy, strona 13


sty 04 2005 temat zawarty w notce
Komentarze: 4

no aniu zaskakujesz mnie... cholernie inteligentna z ciebie osobka... bo 'ja nemo' stwierdzila ze notka jest 'super' hehe...

poza tym to baaardzo wam dziekuje [ani i czechowi] choc jak przyszlam do domu zaraz zaczely sie krzyki... 'czemu siedzialam na takim syfie na korytarzu? dlaczego znowu placze? czemu nie odrobilam dzis lekcji? masz sie isc uczyc... pozatym pozbieraj te chusteczki z korytarza! dlaczego czech z roksana [bo mysla ze to roxi przyszla] wychodzili na dach??' o kurwa... no i w sumie to wczoraj od bodziny 16 do puznego wieczora pozadnie ryczalam... mamm sie na mnie strasznie wydarla tez o oceny ze mam je poprswicx i 'niedobrze z toba bedze jak jakies troje zobacze'...

dzis rano mnie przeprosila a ja znowu sie poryczalam, no i poszlam do pedagog w szkole... kurwa, naprawde bardzo fajan i sympatyczna babka... gdlam z nia 2 godziny lekcyjne a puzniej powiedzila mi ze wygladam 'jak z krzyza zdjeta' i ze jesli chce isc juz do domu to zadzwoni zeby mama po mnie przyszla... poza tym umowila sie na jutro z moja mama i wziela odemnie telefon do psycholog i psychiatry... no i usprawiedliwi mi dzisijszy dzen i pogada z moja wychowawczynia.. heh pomocna babka...

chocia w sumie czuje sie dalje tka beznadziejnie jak i wczoraj...

teraz buziaki dla aniki i czcha.. ale juz nie z tej samej okazji co wczoraj :* :) dziekuje wam bardzo

bleach1989 : :
sty 03 2005 ROZKOŁYSANKA - Farben Lehre
Komentarze: 1

Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĄ DZIKIE DRZEWA
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI KWIATÓW RÓJ
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI LEŚNY SKRZAT
NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĘ JA
..... tylko zaśnij .....

Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

NIECH CI SIĘ PRZYŚNI ZŁOTE NIEBO
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI PEREŁ SZNUR
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI WIELKI PTAK
NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĘ JA
..... tylko zaśnij .....

Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

NIECH CI SIĘ PRZYŚNI SZKLANE SŁOŃCE
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI WYSPA RÓŻ
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI CAŁY ŚWIAT
NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĘ JA
..... tylko zaśnij .....

 

dedykowane wszstkim ktorzy kiedykolwiek mnie znali...

alka wam napisze o co chodzi :)

EDYCJA

zapomnialabym... pozadrowienia, podziekowania i buziaki zbieraja:

alka, ania_zet, roksana, artur (yen), rudi, czechu, kornel, marcin (normalny), dies irae [moze to juz przedawnione ale mimo co dzikuje ci za te e-maile ktore podnosily mnie na duchu)... i chyba na tym koniec

dla innych kopy w dupe mam...

bleach1989 : :
sty 01 2005 chuj no.2 ?? hehe... sory za ta wczorajsza...
Komentarze: 4

hmm no to mozna stwierdzic ze sylwestr sie udal... wypilam calego szampana i sporo Martini bo mnie rodzice czestowali... oblalam sobie reke woskiem ze swieczki i nawet nie bolalo :P no i napisalam 2 notki na 2 blogach ... i mnie skreca jak cztam... oj dawno sie tak nie spilam... gorsze ejst to ze dalej pic mi sie chce...

rano wstalam, poszlm do lazienki umylam twarz, potem zaczlo mi sie krecic w glowie... zeby mylam siedzac na kiblu... wkoncu wstalam, dalej krecilo mi sie strasnzie... wypukalam ustai i zemdlalam... zajebalam glowa o kibel tka ze az mam uslyszala i przybiegla od razu... pomogla mi dojsc do luzka... no i chccila zadzwonic na pogotowie bo ostanim razem jak zemdlalam lekarka mi mowila ze z moimi dolegliwosciami to mam od razu dzwonic na pogotowie... no nic mam ich w dupie... a jezdzic po szpitalach jzu mi sie nie chce...

na uwage zasluguje takze to ze moi rodzice wypili troche martini i mieli kaca... hehe a ja w sumie nic... :D

haaa TWARDZIEL ZE MNIE :p

no dobra zartowlalam... poza tym nawet babelki nie poprawily mi humoru w ten nowy rok... pilam i plakalam...

och jakie to smutne...

bleach1989 : :
sty 01 2005 CHUJ
Komentarze: 5

po pijaku ludze robia ruzne zeczy... wybaczecie

kurwA ZYCZE WAM SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU

\TYLE NA DZI S

bleach1989 : :
gru 30 2004 podsumowanie [wstepnie napisac chcilam kurwa...]...
Komentarze: 1

Styczeń:

- zaczelam prowadzic pamietnik na ktorego podstawie zrobie podsumowanie... ale to dopiero w grudniu :P

Luty:

-ferie i wyjazd do Alki [jedna z fajniejszych rzeczy jakie mi sie przytrafily w tym roku] i do Bielin [bleee]

- czas pisania i smsow do Kornela... no doba przynaje sie... bylam baaardzo steskniona

- 21 - zobaczylam teledysk Courtney Love... i az do tej chili mam ochote zrownac jej ten przypudrowany nosek z policzkami

- 27 - heh... 'akt samobojczy' ... no dobra... wesolo nie bylo

Marzec:

- noc z 2-3 zemdlalam, costam ktostam gadal ze bylo to podobne do ataku padaczki

- 9- 12- bylam w szpitalu [eh z tego pobytu nigdy chyba nie zapomne Majki... zajebista osoba... aaa no i szukania w nocy kostnicy w szpitalu :D], moaj pierwsza wizyta u psychologa, baba stwierdzila nerwice

-15- zerwalam z Kornelem

- [o kurwa jak moglam zapomniec...] 31 milam urodziny i bylam u ginekloga :P

Kwiecień:

-1- pierwszy raz w zyciu chyba tak bardzo sie schlalam, i poraz kolejny dziekuje chlopakom z klasy ze mi pomogli :) ledwo chodzilam... i wybralaam sie na ostania lekcje.. o kurwa! jak sobie to przypominam to sie nie poznaje

- 4- 10 rocznica smierci Cobaina [w sumie to niewazne juz...]

- 7- wychlalam na przerwie z Czechem arabeske, po powrocie do domu mamusia poczula i milam kape...

-14- zapisalam sie do psychologa

-22- wreszcie dowiedzilam sie kim jest pewna Anna... i malo co nie spadlam ze stolka... bo predzej powiedzilabym ze mieszka w Szczecinie niz ze chodzi do mnie do szkoly...

-27- po raz pierwszy pouklam tabletkie po 27 lutego [kurwa ... nawet to zapisalam:P]

Maj:

-5 i 6- pierwsze egzaminy probne... o wyniki sie nie pytajcie... :/ w zyciu nie wpadlabym na to ze mi tak zle pojdzie

- 13 - Koncert Kultu i poznanie Roxany :)

- 21- wizyta u psychologa [było jeszcze pare ale nie pamietam kiedy]  i koncert Pogodna

-22- koncert Kultu a przed nim 2 ziomalskie zespoly i metal

-27- postanowilam sobie ze pojade na woodstock i przepisze sie do innej klasy

Czerwiec:

-2- Anka powedzila ze nie jedzie na woodstock... milam ochote zabic

-4- koncerty Immolated, Bimbers Brothers, Gabinet i Raz Dwa Trzy

-5- koncerty Cała Góra Barwinkow, Rata Tam, Habakuk <- wrocilam cala przemoczona.... chyba najlepszy koncert na jakim bylam

- 8 i 9 - dwudniowa [nieudana] wycieczka w pieniny

- 15- zamist isc do szkoly, zebralam ponac 100 podpisow w sprawie koni :)

-25- koniec roku szkolnego... zakonczony najgorsza srednia w calej mojej szkolnej karierze... 4,4

-27- oboz

Lipiec:

-17- przyjazd

- 26- dzieki moim rodzicom i roxi [batrdzo wam dziekuje.... ] w koncu wyjazd na woodstock doszedl do skutku

- 28- 1 - chaba najpieknijsze dni tego roku PRZYSTANEK WOODSTOCK 2004 - KOSTRZYN

Sierpien:

-6- zmarł przyjaciel Alki

7- zajebiste ognisko MINI WOODSTOCK :P

-8- zostlam przyjeta do szpitala

- 13 PIATEK [!]- operacja

-17- wreszcie wypisali mnie do domu

-25- a tu txh dla Rudiego ktory zawiozl kulawa Milenke na ogniskow :) no i oczwiscie odwiuzl z poswieceniem jakim byl nie picie piwa :P

-26- zrobilam sobie sama dreadka : )

Wrzesień:

- zanlazlam ukojenie [sama wiem jakie wiec wam nie powem]

-11/12- zajebista imprezka u anki :D

Październik:

-8- zapisalam się do psychiatry a puznij poszlam na dach… gdzie spotkalam anke i roxi… sciagla nas policja i zawiozla do budy

-15- koncert kultu

-28-  w ciekawych okolicznosciach zwialismy z klajmy prawie claka klasa/// szkoda tylko ze w piwnicy tka smierdzilo

Listopad:

- koncert habakuka [tu thx ale mamy, anki i roxi]

- olimpiada z biologii

- 19- spadl snieg

-25- wizyta u psychiatry

-26- dzien od którego biore fluoksetyne

-beznadziejna ‘biesiada’ andrzejkowa

Grudzień:

-1- zajebiste spotkanie z 2 kumplami z woodstocku

-3- pierwsza wizyta u sychologa [były jeszcze inne puznej, mam psychoterapie grupowa i indywidualna, czasem musze tez przychodzic z kims z rodziny]

- 7- pierwszyraz pocilam się zyletka

-8- spotkanie w sprawie dnia ryby i manifestacji przeciwko przmyslowej hodowli swin

-15- manifestacja przeciwko przemyslowej hodowli swin i wizyta w urzedze miasta

-17- zrobilam sobie dready

 -20- Dzień Ryby – manifestacja w katowicach

-30- zero widokow na lepsza przyszlosc

bleach1989 : :