| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
co za szczeście przyjść do domku po 12.20... :) narazie wszstko wydaje sie piękne... słucham sobie korna i rozmawiam na gg... o niczym nie myśle... poprostu siedze w foteliku... i wim tyle ze dopiero w srode musze isć do budy:) piękne....
chociaż nie tak bardzo... na geografii w jedną godzine dostłam aż 4 oceny!! hmmm 1,2,4=,4+... kompletna kapa... ale narazie o tym nie myśle... już mi sie nic nie che...
co za debil z tego chaos_angel... czy wy też uważacie że jesli blog nazywa się blog_samobójczyni... to już nie mam prawa napisać tam czegoś pozytywnego?? mam pisac same smutne rzeczy i sie dołować??
zresztą zobaczcie sobie sami ... link jest obok...
"Czuję się troche jak kretyn, pisząc o sobie w taki sposób, jakbym był amerykańskim idolem pop-rocka o półbogiem albo samozwańczym produktem korporacyjnie opakowanej rewolucji, ale słyszałem już tyle niezdrowo przesadzonych historii albo doniesień od moich przyjaciół i czytałem tyle opartych na wywiadach ze mną żałosnych, wtórnych, freudowskich analiz mojego życia i osobowości od dzieciństwa do dnia dzisiejszego, jakim to ja jestem ciągle naćpanym, uzależnionym od heroiny, autodestrukcyjnym alkoholikiem, a jednak WYRAŹNIE wrażliwym, delikatnym, kruchym, wyciszonym, narkoleptycznym, NEUROTYCZNYM słabym gnojkiem, który w każdej chwili może przedawkować, skoczyć z dachu głową w dół, odstrzelić sobie głowę albo wszystkie te trzy rzeczy naraz. O BOŻE słodki, bo ja nie mogę unieść sukcesu! Sukcesu! I czuję się niesamowicie WINNY! Za to, że opuściłem mych wiernych towarzyszy, którzy byli nam oddani, którzy nas doceniali już kilka lat temu, a za 10 lat, kiedy Nirvana będzie tak godna wzmianki jak Kayagoogoo, ta sama mała grupka przyjdzie nas oglądać w niedzielę, w parku rozrywki na koncertach sponsorowanych przez producenta papmersów, starych, łysych, wciąż próbujących dawać czadu; teatrzyk kukiełkowy, rollercoaster, a potem NIRVANA!"
bardzo dziekuje Asi za to ze orzepisała mi ten kawałek z "dzienników"... i tyle...
a teraz coś innego... poprostu jestem tak wkórwiona ze szkodda gadać tyle godzin na marne !!! kurwa mać! czemu ja nie umiem sobie nic fajnego zrobić z tym pieprzonym blogiem samobójczyni...?? tyle czasu na marne bo mi nic nie wyszło... narazie mam to w dupie ... jutro może sie tym zajme ... bo dzisiaj już nie dam rady...
słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Kult
hmmm no to opisze ten wczorajszy dziń wreszcie bo troche sie faunych rzeczy działo...
babka z polaka po tej dziwniej zmianie (czyt. notka przedostatnia) na moje zyczenie spytałm nie zdomówki ... dostłam 5 ... piekara za to przeżywa jakąś rewolucieje w mózgu... nie drze sie już troche czasu na nas... nie wrzeszczała na mnie ... tolko spytałam mi sie gdzie mam buty zmienne i sie uśmiecheła... odwzajemniłam uśmiech... jak tak dalej bedzie to ja ją chyba polubie... hmm milena co sie z toba dzieje??
z historii igor mnie pytał... było to dosć dziwne... nie zpytał sie o nic innego tylko o to skąd watyka miłł kase na to zęby se jakieś tam pałace budować i tkai inne... powiedziąłm ze miedziy innymi z odpustów... potem wypytał mnie dokładnie z tematu katolicy.... oczywiście nic takiego nie przerabialiśmy ... pytła sie o inną nazwe watykanu i o takie tam ja mu mówie e nie jestem katoliczką i ze mnie to zabardzi nie interesuje.... oki zadaje ostanie pytanie... teraz watykan + portugalia + hiszpania... chodziło mu o chrystianizacje... i o to ze od nich tez dostawał watykan kase.... nagle zaczyna sie panika w mojej głowie.... co on mi za to postawi??/ pytam sioe go czemu mnie nie sptya o te freski?? czy np. z malatrzy czy z powstania banków... a moze humaniam... a on mi mówi ze nie bo mu sie nie che.... ja patrze a on mi 4 wpisuje.... wielka euforia... a on mi mówi ze ta 4 to za te odpusty... czasami wydaje mi sie to jest naprawde spoko gość... a czasami jak to napisałam a samobójczyni że to skórwysyn... i to i to prawda :)
jeszcze potem miłam relke i siedziłam sobie na korytarzy... hmm bardziej leżałam na ławce :D przechodziła pytał sie czy mam rele... uśmiechnoł sie do mnie i poiszedł do kibla... :)
a to foto mojego grona pedagogicznego.... niekompletnie... chyba igora na nim nie ma... ale tak wogóle to fajnych mam nauczycieli...
a to małe objasinienie kto jest kto...
ten dościu co siedzi na ławce na samym dole w środku to dyrek... ta babka co jest obok niego w jasnej spódnicy to piekara... obk piekary siedzi kówowa... naprawde sóper nauczycielka... a nad kórkiem jest moja wych piechota... (bląd włosy, chuda twarz) - chamska.... i wogóle pojebana....