bleach1989

och jake to straszne... boje sie... to ostatni tydzeń walki,... ale najcieższy... w piątek (nastepny) bedzie konferencja... a co za tym idze wszstkie oceny bedą musiały być wystawione... :( och ciekawe czy sobie poradze... wkońcu to na niektórych przedmiotach bedze terzeba walczyć o lepsza ocene... płaszczyć sie przd nauczycielem... i mówić ze ta jedna trója to porasu mały wypadek... i ze naprawde zasługuje na 4 albo 5.... nienawidze tego ... nienawidze mieć kogoś nad sobą... kogoś kto ocanie mnie tylko na podstawie liczb... one przecież wcale nie odzwierciedlają tego jakim jestem człowiekem !!

byłam też dzisiaj na kółku biologicznym... pierwsze spotkanie... sparawy organizacyjne... a potem ogladałysmy pod miktorkopem komórki z mózgu psa, krew ludzką i żaby, i mięcień poprzeczne prązkowany konia... mi najbardziej podobały sie te neurony bidnego pieska... wydać było doskonale długie jak i krótkie wypustki cytoplazmy... hmmm godzinami mogłabym to ogladac :)

a teraz jeszcze troche roboty przedemną... mam jutro kaljme z angielskiego... a co gorsze chemie... z któej mi 3 wychodzi,... nio i bedze sie trzeba było postarać o jakas piątke.... chocby z pracy domowej czy zeszytu....

achia no i tez poszukam jakegoś fajnego szablonu... bo ten.... przyjanje jest super.... ale mi sie znudził :( i tym pozytywnym akcentem kończą notke :P

mysle że już za duzo zwlekałam z napisaniem tej notki... chciałąm w niej podziekować rodzicom... a za co sie zaraz dowiece...

miało to być tylko o muzyce ale bedze o czymś wiecej bo za inne rzeczy (czasem niezbyt przyjemne) musze wam kiedys podzikować... poprierwsze to dzikue ci mamo że niepozwalałaś mi słuchać techno (tak tak kiedy lubiłam... choć teraz sie wstydze :P) za to ze chciałaś żyebym słuchała dobrej muzyki a nie tego co akurat jest na liscie przebojów... ty słuchasz reggae, jazzu, bluesa... kochasz eve cassidy, tracy chapman, anne marje jopek, kult... i to tylko dziaki tobie jestem pozytywnie nastawiona do takiej muzyki... gdyby nie ty napewno niepuściłabym soibe dziś niny simon... i nie usnełabym przy dtych dźwiekach [to ze usnełam wcale nie swiadczy o tym ze muzyka jest beznadziejna!] ... to ty pierwsza pusciłaś mi kult... tak tak pamietam to... choć miłam z 6 lat... pamietam piosenke... "czy wy nas macie za idiotów?" ...

dzikuje takrze tacie... za to ze ma tkaie a nie inne gusta muzyczne... za to ze to on kupił płyte nevermind... płyte któa tak wiele zmieniła w moim zyciu... za to ze dotad na mnie krzyczysz jak czasm włscze sobie hh... za to ze to dzieki tobie mam cała dyskografie nirvany... za to zę cieszysz sie ze twoja córka słucha tego co tatuś :)

i koniec muzyki... chciałam tez podzkować mamie za to ze tak bardzo sie boji zebym nie zaczeła ćpać... żebym nie popełniła tego samego błedu któy ona popełniła... ona... 20 lenie hipiska... za to ze dziś gdy dowedziałs sie ze muszisz po mnie przyjść do szkoły... wystraszyłaś sie... że kreci mi sie w głowie bo coś wziłam... za to ze dokłądnie ogladałaś moje żyły... patrzyłaś mi głeboko w oczy... za to ze zamiast krzyczeć jak znalazłaś u mnie fajki... wyżuciałąs je i rozmawiałaś tłumaczac ze to niejest zadobre... a moze i dzikuje tez za to ze niepujede na nastepna duskoteke... za tpo ze po przujsciu z tmatej wyczułaś odemnie alkohol... DZIĘKUJE CI BO WIEM  ŻE REAGUJESZ TAK CHCĄC UCHRONIĆ MNIE PRZED ZŁEM... I INTERESUJESZ SIE MNA... A NIEWIELU RODZICÓW TO ROBI.... 

och to był dopiero dzięn... 3 klajmy zaliczone... a z bioli dostłąm 5+ tez z klajmy... ty była chyba najlepsza praca... bo nikt takiej ocenki nie dostał :) och ciesze sie :)

nie wiem za toco sie dzieje z kornelem ... długo z nim nie rozmawiałam... a gdy dziś sie oderazałam nie odpowiedział... hmm chyba ze nie wpadł na to jestem niewidoczna :P och czasem przypominasz takego misia o małym ropzumku... koffanie :)

achia ... tez sie pochwale ze kupiałm sobie zajebiste spodane z revelu... moze i nie modne... ale mi sie podobają...

wogóle to bardzo dużo myslałam o modnych rzeczach... i zauważyłam ze najczesciej ciuchy które są suuuper modne.... potem sa suuuper... ochbiachowe... - spodnie dzińsy powycierane na dziwne kolorki, grube dżinsowe pasy... dlatego ja nigdy nie patrze na mode i na to co ktoś inny nosi... i kupuje tylko ciuchy które mi sie podobają... bo tylko wtedy jestem z nich naprawde zadowolona.,.. :)

nastepny dzięń... a tak naprawde to u mnei niec sie nie zmienia... mysle też sobie ze musze sie wziasc za pisanie wierszy... hmmm choć troche denne te wczeńiejsze były... to sie niepoddam... i moze keidyś uda mi sie coś pieknego napisac...

a teraz skończyłam pisac sciagi... i mam nadzieje ze mi jutro dobrze pujdze... bo jak juz to obliczałam... mam realne "szanse" na 3 tróje... ale nie moge sie poddać... musze walczyć o te czweorki z histy, majmy i chemii....

bo wole nie msyleć jak bym moja mam zareagowałą na takie 3 widomości...

słaucham offspringa i mam nadzieje ze jutro pójdze wszstko po mojej mysli.... hmm moze nie wszystko... ale żabym przyajmnij dobrze 2 sprawdziany napisała... z 3... sie zaczy poprawe.... sprawdzan który powinnam napisac przed feriami świątecznym i klajme...[klasówke]

pozdrawiam was i powodzenia tez i wam życze :)

co za dzień... tylko i wyłaczne leniuchowanie :) och jak miło tak sobie wreszcie odpocząć ... ale niestety tylko fizyczne... bo mylsiam jestem już przy poniediałku... chemia - poprawa sprawdzianu, muzyka - sprawdzian, matematyka - sprawdzian... a z bioli babka oddaje...  poprostu kapa... najgorsze jest to ze niemoge soibe tewszstkiego wybić zgłowy... zapomniec choćby dziś... odpocząć przyjmnij ald tej mysli... ale zapowiada sie na to ze psychiczne odpoczne dopiero po 9 lutego :(

a teraz zaczne chyba exsperymentowac z szblonikami :) bo wypatrzyłam suuper z nirvaną... i sprubuje go wstawić... sie znaczy... jakby to ładnie powedziec... pożyczyć z fanlistingu nirvany :)