Archiwum styczeń 2004, strona 7


sty 04 2004 przygotowania do szkoły... cóz za perspektywy......
Komentarze: 7

1. Wypracowanie - nieskończone

2. Biola czylki oko i ucho - nienauczone

3. Sztuka - cośtam umiem

4. Angielski - wszstko wyparowało

5. Ruski - zaraz biore sie za ściage

6. Chemia - dysocjacja mózgu

7. Geografia - przecież ja na jamajce mieszkam !!

8. Fizyka - W - praca - pojecie niezbyt mi znane

 

oto stan przygotowania ucznia do lekcji na ten tydzień... ucznia ze srednią 4.8 i wzorowym zachowaniem...

 

 

bleach1989 : :
sty 03 2004 krew... czerwień... rysunek...
Komentarze: 9

och jestem z siebie dumna :) jaki ładny rysuneczek... czerwoną kredką... moim ulubionym kolorem... czerwony... zawsze kojazył mi sie z krwia... moją krwia... lejaca sie z tetnicy... z dziury niezałatanej na czas...

bleach1989 : :
sty 03 2004 pytania bez odpowiedzi...
Komentarze: 4

och jaka jesterm już zmeczona ... wstałam o 12.10 nio i poszłam obudzic mamusie i tatusia którzy... hmmm niewicie jak bardzo sie zdziwili ze już ta godzina... mam jeszcze z tekstem ze czmu ich tak wczesnie budze... ze jak che to zebym se sama śniadanie zrobiła :) heheh a teraz od sniadania czyli godziny 13 kończe to co ledwo zaczełam... czyli mój referacik... naszczeście zaraz bedzie ajdol i rzobie sobie przerwe... a potem chyba sie za angielski wezme...

hmm wczoraj tez musiłam sie przyanć to tego picia piwka przed dyskoteką... mama zachwycona nie była ... a tak dokłądniej to dalej jest zła... ale nie rozumeim tego dlaczego to tylko moi starsi sie musza dowiadywac o tym ze pale czy że pije... kuźwa... czemu rodzice innych ludziów z mojej klasy kótży na wiele wiecej sobie pozwalają nic o tym nie wiedzą?? cholera...

bleach1989 : :
sty 02 2004 nio i po sylwestrze....
Komentarze: 1

"o fajne... widze ze bedziemy sie musiali przyzyeczić do tego ze nasze blogi niezawsze są... :( ale nie bede temu kazdej notki poświecać :P

a wiec tak... moze coś o sylwestrze... tak jak juz wiece alka jest juz u mnie...

nio i sie bardzo z tego ciesze... razem spediłysmy sylwka... niby w domu ale byłao zajebiście... wypiłam półtora szampana... i hmmm niezbyt sie pczyłam po jakiejś godince... a wogle to zdążyłam też kilka gleb zaliczyc... nio tka to jest jak sie ma słaba głowke :(

ale najwaznijsze jest to ze kaca nie miłam :) :) :) :) :) :) :) :) :)

a na smaoójczyni napisze wam chyba o naszej wczorajszej wycieczce i panach na jutro... :)

pozdrawim oi tezymajcie sie cieplutko..."

 

nio... to notka która miłą być dodana wczorja... ale cos niechciało sie dodac :(

bleach1989 : :