Archiwum styczeń 2004, strona 2


sty 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

nio i wrescie jestem... miłam problem z kompem ale juz jest dobrze... kuzyn twierdził zę trzeba bedze nowy dysk kupić ale sie bez tago obeszło... i doibrze bo wiem to by za niego musiał zapłacić... :(

mam też problema bo na gg nie mam listy kontaktów no i trzeba bedzeze ją uzupełnić wic jak checie mozecie pisac :) 4196265 ...

a teraz biore sie za dodawanie ulubionych i wogóle ... trzeba coś wgrac na kompa :P sie znaczy zrobic śmitnik...

i przeprasdzma ze tka krótka notka ale jturo wszstko wam napisę :)

bleach1989 : :
sty 20 2004 do kurwy nędzy...
Komentarze: 5

kurwa nie umiem zrobic tych pieprzonych przykładów z majmy... a mi 3 na semestr wychodzi... i jak zgłosze np to nastepną pałe zaroobie... a jeszcze lapssze jest to ze mam nie ma pojecia ze mi 3 wychodzi... no i jeszcze nie wie o 1 z ostastnij lekci... kurwa aż sie popłakałam... na lekcje musze iść bo babka specjalnie dla mnie przełożyła kartkówke włsnie na jutro... i jak kurwa bardą te przykłady z wyrażeń algebraicznych... sie znaczy wyliczane wartości x to kurwa bedzezie źle... cholernie źle...to nie m,oja wina ze tego nei łapie... i nie jestem tak wspaniale zorganizowana jak kumpele które bez problemu policza taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakie wyrażnie...

naprawde nie mam pojecia co mam zrobić... a spisac mi sie tego od kumpeli nie uda bo mam za wczesnie majme... a jak mnie z tego spyta to bedzie nastepna 1....

jaka jestem wkórwiona... ide ryczeć...

bleach1989 : :
sty 20 2004 nie zabijaj...
Komentarze: 3

nooo wreszcie jestem... ledwo do domciu weszłam... byłąm w szpitalu górniczym u ortopedy... to za świna z niego... jakiś tam wielki profesor... byłysmy z nim umówione na 11.00 i myslałąm zę zdąze jeszcze do domu dojechac i lecieć na fize zeby sprawdzian napisac... a tu nic z tego bo wielki pan profesor przyjoł mnie dopiero o gordzine 13.30 !! i to jeszcze tylko po to żeby mi powoedziec ze dziś nic mi nie powe bo nie ma zadnych prześwietleń,.. (zostłay na ligocie) ale kurde to mógłby mnie chociaż zbadac... looknąć na kregosłup czy coś... a tu nic... i sie pytamy kiedy bedze można do niego przyjść... a on "no wie pani do mnie sie tak normalnie to czka conajmnij 5 miesiecy!" hehe chuj mu w dupe... wole isć do normalnego alekarza a nie do takiego profesorka...

a i jeszcze spotkało mnie i mamnielada szczescie... złapał nas kanar w autobusie... ale nszczescie zdolności aktorskie mamy duużo dałay... nio i nawet nas nie spisał :)

a to ejst najważniejsze... mówiłam dziś maimie o tym festivalu nie zabijaj co bedzedze w olesiu czy gdazieśtam... no i powedziłą że tylko ze mna nie pojedze ale jak namówi wojtka to jedziemy...

a teraz 2 linki ... ten na wojtka stronke, a ten na nie zabijaj...

hmm a może ktoś z was sie wybiera?? :)

bleach1989 : :
sty 19 2004 mój wygląd bez sciem :P
Komentarze: 7

a teraz notka która (mam nadzieje) rozwieje wasze watpliwości co do mojego wygladu...

zacznijmy od góry... wiec mam sobie taką okrągłom twarz... choć ostatno staje sie bardziej owalan :) włoski mam czarne... (choć miłam także bląd i czerwone :) średni nos oczka zielone... średnie rzesy... (ale od czego jest tusz do rzes :P) na uszkach po 5 (lewe)i 2 kolczyki (prawe)... czasem na moja pikną twarz nakładam trzoszke pudru i korektora... potam delikatnie cień do powek... i tusz... i napewno nei jestem "wymalowanaa" bo chyba wszstkie dziewczynay tym sie malują... hmmm tylko chłoapcy jeszcze na to nie wpadli :P

hmmm zaraz jesli zaczełam pisac ze opisuje siebie od góry... to trzeba teraz na dół zjechać :/ średniej wielkości biust... jak dla mnie w sam raz :P chude rece... hmm moze nawet bardzo... no i tkai brzuszke... któy (tylko iwyłacznie według mnie) pozostawia wiele do zycznia... 

mam dosć szeroke biodra (no i pożyczenie spodni od mamy jest niemożliwe:( hmm jak to kolego powiedział... "jedrne pośladki" heheh no oczywiście ajk dla mnie za grube uda... przy czym za chude nóżki "od dołu"... nie mam płaskostopia...

och cóż za dokładny opis... a jeszcze zeby to dopełnić... (ostatnio) mam łądny kolorek skóry bo pije duuużo soków ze zmiksowanej marchewki... mierze 170 i waże 50 - 54 kg... (dokłądnie nei wiem) no i niektóry uwarzają ze jesem ładna niektórzy ze sliczna... a niktórzy zę paskurna... a ja tam sieibe akceptuje... i to jest najważnijsze... :)

pozdrawim was wszstkich :* 

bleach1989 : :
sty 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

wiece to jest dośc dziwne... nie che mi sie spac!! ale to pewnei za sprawą tego ze jest dopiero pon. pewnie od środy sie zacznie... :(

a wogóle to mam jutro kape... bo znowu kartkówka z ruskiego a ja nie moge iść do szkoły bo jade do... hmm kurde nie wiem... wiem tyle ze szpitala górniczego na kregosłup... a wicie ze to jest dośc ciekawa sprawa... jeszcze na początku roku szkolnego gdy chciałam skierowanie babka powedziłą mi ze mam idealnie prosty kragoasłup i skierowanie do tego od krzywolągów nie jest mi potrzebne... no wiec zadowolona powedrowałam sobie do domu... kiedy indzej badali nas w szkole... no i dalej miąłm prosty kragosłum... a tu sobie nagle idem do spitala... (tego z motylkami i gasinicami :) i mi mówia ze mam powyykrzywiany kregosłup... i to tak pożądnie... hmm coś mi tu enie gra... ale wyrok ejst wyrokiem nio i jutro se jade do lekarza... a za dwa tydodnie na laseroterapie... brrr boje sie bo Madziara mówił ze boli ... :(

a co do tego szpitala i motylków to wam skopiuje notke kornelka... :)

"Na początku grudnia z centrum pediatri w sosnowcu z oddziału reumatologi zgineła choinka.

prawdopodobnie została zkradziona przez ruzowego motylka.

W poszukiwania za nim ruszył żułty motylek.

Prawdopodobnie w sprawe zamieszana jest tez dzownica o 12 nogach.

W pokoju 2 na odziale mieszkała dzdzownica ,w pokoju nr.1 u mileny nie ma dzownicy,

ale były tylko ruzowe motylki.Za znalezienie choinki i motylkółw jest nagroda kontakt z bogiem"

a co do tej nagrody... hmm on jest przez butelke wody mineralnej...

bleach1989 : :