Archiwum luty 2004, strona 4


lut 12 2004 wyjazd...
Komentarze: 6

niom i tak... przysżłam ze skzoły... siedziłam przy kompie, słuchałm muzy... szukałam tez dezertera... ale nie znalazłam... a szkoda... niom i wlsnie wyszłam z wanny... jak wysłuszą mi sie właski chyba pujde jeszcze sobie cos kupić... sie znaczy 2 L&M i i pićko... :)

może nie <już nie moge sie doczekać jutra...> ale musze orzyanć ze fajne bedze :)

achia i jeszcze jedno dosc trudne zadanie... wysepić od rodziców jak najwiecej kasy :P  bo w koncu to jade na 3 dni co nie :) hehe nie no ale na bilety autobusowe, na zarcie w KFC i do łazenia po sklepach kasa jest potrzebna :)

nie wiem moze coś jeszcze napisze... a jak nie to jutro napewno bedze notka ale juz napisana na kompie alki :) (nevermind1991) 

jedny co smutne to to ze jutro piciag bedze bardzo wczenie rano... czyli o 9.40 a w krakowie bedze juz o 11.14 :)

papapa :* i życzcie mi żeby sie do nas jakis pijak w pociagu nie dosiadł...  bo to dosc czesto sie zdarza :(

bleach1989 : :
lut 11 2004 KAŻDY INNY - WSZSCY RÓWNI
Komentarze: 7
bleach1989 : :
lut 11 2004 zlewka...
Komentarze: 6

och to było ninormalne... usmiejecie sie... :)

jak zwykle siadłyśmy sobie z kumpelą przy naszym komputerze w szkole.... najpierw pisalismy jakeś bzdury a potem mielismy czas zeby pograc... wiec właczyłysmy monitor... a tu... hmmm nic! ... ja sie wkórzyłam i go wyłczyłam i jeszcze raz właczm... a tu tapety ne ma... tylko czrny... po jakimś cze wyswietlił sie jakiś napis.... ale my idiotki co mamy 5 i 6 z anglika nie wiedziłymy co to znaczy.... zawołałysmy na pomoc czecha... on mówi ze sie na tym nie zna ze sie morze posul... i walnoł w niego rosc mocno reką... ale nie pomogło...

za to byka przechodzi i sie pyta czemu nic nie robimy... a my ze sie monitor nie chce włczyć... a on ze............... przeciez nie łczyłysmy kompa...

ale sie uśmiłam...

bleach1989 : :
lut 10 2004 "Wróżby niewinności"
Komentarze: 4

Dla radowania się i bólu
Człowiek urodził się na ziemi.

Jeśli to rozumiemy dobrze,
Bezpiecznie przez ten świat idziemy.

Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.

Każdego ranka, każdej nocy
Dla szczęśliwości ktoś się rodzi.

Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

William Blake

ja jestem kochanką ciemności...

a z radoscia nigdy sie nie puszcze...

bleach1989 : :
lut 10 2004 oddział psychiatryczny...
Komentarze: 2

słyszłam juz pare razy zę jetem niezrównoważona psychicznie... chora... gdy niektórzy dowiedzieli sie ze ide do szpitala twierdzili ze oddział psychiatryczny byłby dla mne włsciwym miejscem...

wiem zę wiele osób postóka sie tegaz w głowe... i pomysli ze czyta bloga totalnej idiotki.... ale ja naprawde kiedyś chciłabym znalesc sie w takim szpitalu... i morze sie tam kiedys znajde... wystarczyłoby żebym sobie podciała żyły... a wtedy bardzo chetnie wzielibymni na ten oddził...

dziewczyna ktora ze mna jechła karetką ptała sie siostry dlaczego oni sa pozamykani tam...i nie mogą wyjśc z oddziły... ona odpowedział że gdyby oddził bym odwatry jak raszta... wszscy by pouciekali...

chciałabym znaleść sie tam bo bardzo lubie obserwowac ludzi... potem mysleć o ich zachowaniu i tak dlaej... ta dziewczyna akurat lekko mnnie wkórwiała ... miła koło 10 lat... poparzona twarz... i cąły czas śpiewała sobie coś pod nosem... oczywiscie nieodwarzsyłąbym sie jej cokolwiek powedzec bo mysle ze każdy ma ma prawo robić co mu sie podoba... a poza tym miała strasnzie smutne oczy... gdy ja widziłam chciało mi sie płakac...

jestem też cikawa czy tam znalazłabym jakas osobe podobna do siebie... bo ja mysel ze tak...

bleach1989 : :