no wiec już cała moja klasa dowiedziła sie o planie nr 1 ... a dokłądniej o przejściu z klasy e do f... no cóz... paru osobom próbowałam to wytłumaczyć... niewiem czy wyszło czy nie... ale napisze coś do wszstkich... [choć itka wiem ze pewnie nikt z nich tego nieprzeczta]
mam pare powodów do tego aby zmeinić klase...
z żadna osoba niepotrafie znaleśc nići porozumenia co do niekotrych tematów któer sa dla mnie wazne...
do klsy niechodzą sami idioci... ale prawie wszscy mają klapki na oczach, widzą to co chca zobaczyć... zero refleksji nad otaczajacym nas światem... pożeraja gotowe dania które serwuje im żeczywistośc... nie ma w nich cynizmu, szczerości, prawdy... a przynajmnej to tyczy sie do dzewczyn ... są same głupkowate nielogiczne gierki... kazdy robi drugiemu nazłosć oczekujac wybaczenia... pieprzone aempatyczne stworzenia...
najbardzij nielubie tej nieszczerosci i braku wczucia sie w czyjeś położenie... przystopowania w niktórych sytuacjach...
o chłopcach niemam za wiel do powiedzenia... bo wśród nich panują moze inne relacje... ale niewychodzą jakoś na wiatło dzenne... wogle to do nich niewiele mam <- ni grzeje ni ziębi
to wszstko sprawie ze czuje sie tam cholernie źle... i siezenie pośród takich osób koło 6/7 godzin dzienie jest dość trudne i meczace... wiec lepiej bedze to zakończyć...
z dzewczyn do kotrych nic niemam to bym mogła wymienić 3... innych nielubie... ze wzajemnością... i niebe starała sie tego zmieniać... bo już niemam ochoty...